| Kategorie: przemyślenie/założenie odkrycie
Tagi: komórka czyszczenie rękawiczki stoper
14 stycznia 2017, 23:17
Ostatnio przy praniu tapicerki w samochodzie Taty z plam po sałatce owocowej odkryłam ciekawą rzecz. Z racji że zima jest i mróz szaleje czyszczenie odbywało się w swojego rodzaju zamkniętej wiacie pomiędzy garażem a domem.
Fakt 1- specyfik wymagał pozostawienia na 30 s. do 3 min. opcjonalnie czyli stoper na komórce trzeba włączyć
Fakt 2- łapy marzną, a pianka czyszcząca i woda na szmatkach i w słoju nijak grzać nie chce
Rozwiązanie - nastawić stoper w komórce w rękawiczkach.
Próba podjęta....stuku stuk...DZIAŁA!
Wniosek- cienkie rękawiczki z podgumowanymi spodami dłoni umożliwiają obsługę telefonu z dotykowym wyświetlaczem.
Fajnie :D
Dowiedziałam się również że dziś jest dzień nieśmiałych zatem mówię: ODWAGI nam nieśmiałym.